Komentarze: 0
Strajk,te nowoczesne słowo dla zbyt wielu zieje trwogą.Nowoczesne,dziwne czasy są horrorem dla nas masy.Masy tej tu pracującrj,jak i tej niepracującej.Kiedy kołdra bywa krótka,znak że diabeł budżet utkał.Utkał,śmieje się do czasu,aż narobi lud hałasu.Biedny długo nie wytrzyma,bo cholera go już zżyma.Oszczędności żadnych ni ma,a nadchodzi ostra zima.Idzie lud więc na ulicę,pozamykaj okienniceJeśliś tchórz,to palto włóż i uciekaj cicho w strony,gdzie myśl ciebie nie dogoni.Strajk prowadzić desperacja,dla niejednych degradacja,bo wychodzi potem BOLEK,co ma sporo przesolone u swych dawnych kumpli z pracy,więc do strajku stań,bo nie będzie jutro cacy i won z pracy twój pryncypał jutro powie,i podrapie się po głowie.Weżmie ludzi gdzieś z ulicy,co siedzieli po próżnicy.I co dalej?ktoś tam powie,stój podumaj,ja ci powiem.Strajk poważna to jest sprawa i dla tchórzy nie zabawa.Nie myśl sobie dzisiaj tak,ja mam pracę taka mać.Rutynowo do nie chodzę i bez stresu z niej wychodzę.Twoja praca,żony praca,syna praca to wyborcza jest kiełbasa.Sztuczne miejsca potworzone,by pompować w nie mamonę.To się może zmienić wkrótce,gdy ci życie nosa utrze.Dzisiaj jest okazja twoja,byś honoru nie zmarnował,abyś dumnie nosił głowę,niósł z honorem ją przez życie,tego autor tobie życzy.09 2013 OLSZTYN JANUSZ PIETRZAK.