Komentarze: 0
17września,ogólnie znana data a ona skrywana była przez lata.Mówić o niej strach było donosów było wiele,mogli Cię aresztować chociażby i w niedzięlę.Katowni było dużo,łamano ludziom palce,a ci co to robili żyją dzisiaj jak w bajce.Straszna to była data,jeszcze straszniejsze czasy,gdy z nienawiścią w oku sołdat nam dawał baty.Syberia.tajga,tundra,miejsc na zesłanie wiele,w potwornych tam warunkach jechali niedziel wiele.Pogrom Polaków wielki,tragedia,łzy rozpaczy.A tu pomocy znikąd,a co nas obchodzą Polacy?Niedawno jeszcze kumple,brać sojusznicza wkrąg,a kiedy wróg napada to oni wieją stąd.Gdzie te buńczuczne hasła,że sojusznicza brać?że Polski nie opuszczą,ach,ich sobacza mać.Dzisiaj,po tylu latach wciąż płyną gorzkie łzy.Lamenty sybiraków dla władzy DEZAWI.Potrzebni są jedynie gdy wrzesień w pełni już,idzwoni pan minister do foto:RUSZAJ JUZ.Ja muszę się pokazać w ich blasku.Lap za flesz...zrobisz mi takie zdjęcia....a zresztą dobrze wiesz.Wypadnę dobrze w mediach,w radio i jeszcze gdzieśSłabości ludzie znają każdy ma ich wiele,niejeden z nas swe winy odpokutuje w kościele.Bóg każdego wysłucha i da mu rozgrzeszenie,bo miłosierdzie Boże jak nigdy dzisiaj w cenie.Nie wywołujmy wojnen,i pokój niech nam trwa,Bóg troski Twe ukoi i wybaczenie da.