o orkanie ksawery
Komentarze: 0
Nadleciał do nas z daleka.taki gość nieproszony,świat jest tak wielki,a on do nas w te strony.Szkody wielkie narobił,narozrabiał niemało,skąd u niego sił tyle,mnie tam by się nie chciało.Smierć nam dał,spustoszenie.łzy nam ludziom wycisnął,śniegu nawiał po pachyma niech go tam i zniknął.Upokorzył człowieka,miejsce dał mu w szeregu,nie uciekniesz od niego,choćby cigle byłw biegu.Siłę miał on zbójecką,niszczycielską nad miarę.Gdyby zechciał,zamieszkał,tospuściłby z nas parę.Można robić zasieki,można stawać na głowie,nic tej siły nie wstrzyma,bądż pokorny,tak powiem.Czy ksawery,czy inne jakieś licho nadleci,tu przyroda jest panem i gdy zechce-odleci
Dodaj komentarz